Koleżanki mojej babci - na jej 75-te urodziny - upiekły jej smakowite ciasto z posypką z wiórków kokosowych i dużym zielonym napisem "100 lat".
Ciasto bardzo pyszne, zastanawiają tylko życzenia, czy aby są adekwatne do wieku? Może po przekroczeniu 70-tki powinno się już pisać 200 lat?
Drugi tort to prezent dla miłośnika muzyki z winyli. Upiekła go nasza koleżanka Ola, ale wszyscy chętnie "przyłączyli" się do niespodzianki - organizując "zimne ognie", współuczestnicząc we wręczaniu i odśpiewując głośnie sto lat. Tutaj obeszło się bez napisu. Ważny był za to kształt. Jak zapewne wszyscy widzą - tort wyglądał jak płyta winylowa!
Solenizant był wzruszony. Żartobliwie "poskreczował" po czym, już zupełnie poważnie, tort spałaszował. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz