niedziela, 15 maja 2011

śniadanko mistrzów

Misiek zażyczył sobie omlet... Nie umiem robić omletów i szczerze mówiąc specjalnie ich nie lubię, ale czego się nie robi dla ukochanego. :) Problem pierwszy - nie mamy robota kuchennego więc pianę z białek musiałam ubić ręcznie. Oj było ciężko ale się udało!!!


Żeby urozmaicić smak omletu dodałam do niego szpinak! Wyszło apetycznie :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz