ROZDZIAŁ PIERWSZY - MIĘSO!
Niektórzy na wakacjach jedzą tylko lody i owoce, inni sałatki - bo dbają o smukłą linię na plaży. My jedliśmy mięso! Dlaczego? Stek z polędwicy wołowej zajmujący pół talerza był w Bułgarii okropnie tani! W kraju szkoda mi pieniędzy, ale na wakacjach...? :) Wreszcie zaspokoiłam swoją żądzę krwi! Oni wiedzą jak robić delikatną polędwicę z różowym środkiem! Mniam!
Kolejnym smakowitym "hitem cenowym" była deska mięs, pieczone z warzywami i smakowitym sosem! Na zdjęciu porcja "dla jednej osoby", którą zjadałyśmy ledwo we trzy! :)
ROZDZIAŁ DRUGI - OWOCE MORZA!
Nietanie, ale za to jakie dobre! Talerz smażonych rybek był świetną przekąską, a do tego - na pierwszym planie - obowiązkowa w Bułgarii Szopska sałatka!
Stay tuned for ROZDZIAŁ 3 and 4 :) Coming soon!!!
wszystko wygląda pysznie, choć owocami morza trochę ostatnio się już przejadłam ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce dla miłośników jedzenia. Zazdroszczę możliwości poznania takich smaków
OdpowiedzUsuń