środa, 2 listopada 2011

zapiekanka z pietruszki

Wychodząc naprzeciw postulatom znajomych wegetarian, by na blogu pojawiało się więcej przepisów bezmięsnych, postanowiłam wypróbować coś nowego. Sprzyja temu również pora roku - świeżych warzyw coraz mniej, zostają tylko te korzeniowe. Pietruszkę każdy z nas zna... z rosołu, względnie z oblanej majonezem sałatki "tradycyjnej". I to by było na tyle. A szkoda, bo to warzywo smaczne i inspirujące. Kilka prostych dodatków i może się zmienić w coś takiego:


Przepis:

Składniki:
4 korzeniowe pietruszki
natka pietruszki
ser kozi
śmietana
białe wino
bulion
twardy ser - Parmezan lub Grana Padano
oliwa
czosnek
sól, pieprz

Korzeń pietruszki obieramy i kroimy w cienkie plasterki. W wysmarowanej oliwą brytwance układamy naprzemiennie plasterki pietruszki i koziego sera. Natkę pietruszki myjemy i miksujemy z czosnkiem, oliwą i parmezanem na "pietruszkowe pesto". Na powierzchni przygotowanej zapiekanki rysujemy dowolny wzorek z pesto pietruszkowego. Śmietanę mieszamy w równych proporcjach z bulionem i winem. Doprawiamy solą i sporą ilością pieprzu. Tak przygotowanym płynem zalewamy zapiekankę. Wierzch posypujemy parmezanem i zapiekamy aż plasterki pietruszki będą na tyle miękkie, że da się je bez problemu nakłuć wykałaczką, a płyn odparuje.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz